W zamiarze miał być kosz na bieliznę, ale tak krzywo mi poszło że stwierdziłam że skończy jako śmietnik ^_-.
Wiec o to mój krzywulec:
A jak już jestem przy papierowych koszach to pierwszy mój wyrób wyglądał tak :
Ten jest o wiele mniejszy, dlatego lepiej wygląda.
Mam plan w końcu zrobić kosz na bieliznę. Plus ostatnio wpadłam na pewien pomysł zrobienia obrazu. Znajdę czasu troszkę to postaram się plan wcielić w życie.
Pozdrawiam!
Jak obiecałaś tak zrobiłaś - dzięki za info:) Kosz rzeczywiście troszkę się przekrzywił, ale i tak wygląda dobrze. Może jeszcze przemyślisz zmianę przeznaczenia...tyle pracy włożyłaś, że aż szkoda!
OdpowiedzUsuńWiesz co nawet mi się podoba jego rola ^_^
OdpowiedzUsuńDobrze wkomponował się w białą łazienkę.
A kosz na bieliznę nie ucieknie bo moja zachciewajka jest przeogromna na niego. ^_^ Pozdrawiam !
podziwiam, wiele razy juz rozmyslalam aby zabrac sie za wytworzenie podobnego cuda, ale mi brak cierpliwosci a to jednak jest dosc czasochlonne, podziwiam i bardzoo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńmyślę że spokojnie możesz próbować!
OdpowiedzUsuńTo nie jest aż takie trudne ^_^ i wbrew pozorom długo się kosz nie robi :P
Polecam gorąco spróbować!